Zagrożenia nowymi technologiami, których się obawiamy.
Wiele mówi się o zagrożeniach ze strony postępującej cyfryzacji naszego życia. Przykładów jest dużo – przeczytaj kilka pierwszych z brzegu z ostatniego tygodnia na które natrafiliśmy w publikacjach w Internecie:
- sztuczna inteligencja, która podejmuje błędne decyzje w ocenie jakie treści powinny być blokowane w social mediach, gdzie w konsekwencji usuwane są posty czy blokowane reklamy. Inny przykład to usuwanie całych kont sprzedawcom e-commerce na portalach sprzedażowych;
- zaskakujące „mikropłatności” np. za włączenie ogrzewania zimą w … naszym własnym samochodzie;
- spadek kursu kryptowalut i wartości rynku NFT; kradzieże cyfrowych portfeli;
- zatracanie się w technologiach odbiera umiejętności funkcjonowania w bezpośrednich relacjach z drugim człowiekiem;
- przechwytywanie i handel danymi cyfrowymi;
- kradzieże z naszych kont bankowych za pomocą sms;
- wykluczenia technologiczne i brak równego dostępu do innowacji;
- „wychowani na smartfonie” – dorośli, którzy z braku czasu od wczesnych lat „zastępują” dzieciom siebie – dając im telefon.
To takich kilka przykładów z dość wąskiego zakresu tematycznego. Przecież nowe technologie są z nami wszędzie – praca, rozrywka, nauka. W każdym z tych obszarów można by odnaleźć te większe i mniejsze zagrożenia. Niektórzy z nas obawiają się, że coś może z tymi nowymi technologiami wymknąć spod kontroli. Nie tylko kieruje nami strach przed nowym czy tym co nie znane – bo wśród nas są już młode generacje, które nie pamiętają świata bez Internetu – a technologia jest już dla nich bardziej narzędziem niż wzbudzającą zachwyt nowością. Jednak czasem kolejne nowości nas przerastają i mamy dosyć uczenia się nowych rzeczy.
W tym cyfrowym zgiełku mówimy, że szukamy analogowego czas dla siebie, rodziny, relacji często szukając inspiracji… na popularnym Instagramie.
W social mediach oglądamy kolorowe, cyfrowo podkręcone życie innych, jak pięknie spędzają analogowo czas 🙂 Dla jasności – ja robię to też. Lubię i oglądać i dzielić się. Nasze dążenie do polepszania jakości życia „analogowego” jest cenne i co ciekawe i trochę paradoksalnie- tutaj z pomocą przychodzą nam nowe technologie. Kilka przykładów aplikacji:
- aplikacje, które przypominają nam o tym, żeby pić odpowiednią ilość wody w ciągu dnia;
- aplikacje typu wellbeing uczące nas medytacji i wyciszenia;
- czuwające nad naszym pulsem i jego zmianami;
- regulujące nasz oddech;
- rozpoznające jaką emocję przeżywamy;
- takie, które śledzą naszą aktywność fizyczną w ciągu dnia, ilość kroków i dają sygnał, że trzeba… pochodzić więcej;
- przypominacze aby wstać z za biurka w pracy i trochę się porozciągać;
- aplikacje na nasz lepszy sen;
- blokady ograniczające nasz czas spędzony za ekranem telefonu;
- programy i cyfrowi trenerzy fitness;
Oczywiście jest tego znacznie więcej. Wybór aplikacji i cyfrowych rozwiązań jest coraz szerszy – tak jak i współpracujących z nimi technologii „ubieralnych”. Od cyfrowych zegarków czy oczywiście smartfonów poprzez rożnego rodzaju czujniki czy próby wszczepienia nam „neurolinku”, który bezpośrednio wyśle sygnał do odpowiedniego programu. Bardzo prosto – bo widzieliśmy wszyscy w tym korzyść- oddaliśmy naszą pamięć na zewnątrz – przekazując ją pamięci naszego smartfonu. Kto starałaś / starałeś się ostatnio zapamiętać jakiś numer telefonu? Wytrzymać emocjonującą chwilę bez uwieczniania jej fotografią, aby być w pełni obecna/obecny? Przyzwyczailiśmy się do tego, że mamy od tego nasze smartfony. Przywiązani do tej technologii trochę robi to z nas cyborgów – tylko „jeszcze” smartfon nosimy w kieszeni – a w przyszłości – może będzie to porostu „chip” w naszych mózgach? No właśnie i tutaj chciałbym wskazać na jedyne dzisiaj zagrożenie ze strony technologii, którego obawiam się najbardziej. To również pewien paradoks. Jaki – przeczytaj dalej.
🚨Aplikacje, których zadaniem jest pomoc nam w opiece samych siebie min. słuchania własnego oddechu, bicia serca, nawyków żywieniowych, regulowania snu i aktywności w ciągu dnia jednocześnie oduczają nas…. samodzielnej oceny naszych potrzeb, uważności na nas samych przez… nas samych. Nauki obserwowania i rozumienia naszego organizmu. Jego reakcji czy budowania nawyków. Rozumiem, że kogoś może oburzyć takie podejście. Jak to możliwe, że aplikacje przynoszą odwrotny efekt? Przywołam raz jeszcze przykład, że naszą pamięć już przekazaliśmy do smartfonów. Nie musimy nic pamiętać. Mamy kalendarze, które same przypomną. Historię wiadomości. Alerty. Notatki. Jeżeli pozwolimy, że tylko smartfon będzie „słuchał” reakcji naszego serca. Emocji. Tylko alerty będą przypominały, aby napić się wody czy wstać zza biurka a rytm naszego wyciszenia i snu będzie sygnalizowany i monitorowany przez aplikację – to jesteśmy na najlepszej drodze, aby przestać widzieć sens w słuchiwaniu się w nas samych, aby poznać się lepiej. Na najlepszej drodze, aby zatracić umiejętność uważności. No i za tym, idzie kolejny poziom zagrożenia. Na każdą naszą spersonalizowaną słabość czy potrzebę polepszenia jakości naszego życia znajdzie się biznes, który będzie chciał na nią odpowiedzieć i nazywając rzeczy po imieniu – uzależnić nas swoim rozwiązaniem. Bo aplikacje niosące nam pomoc – mają również za zadanie nie nauczyć nas, jak radzić sobie samodzielnie lepiej– a raczej, aby przedłużyć co miesięczny abonament za to… że będą „pamiętać” za nas; będą nas monitorować – abyśmy nie musieli robić już tego samemu. Dlatego dobrze pamiętać, że każdy dobrze skonstruowany biznes jest skoncentrowany na zysk a oferowane technologie – muszą na siebie zarabiać. Często uśmiechałem się do sformułowań, że akceptowalne jest zatracić się w poezji a w nowych technologiach to już nie. To jest na dzisiaj jedyny przypadek, gdzie mogę się z tym zgodzić. Oddając w ręce biznesu naszą „pamięć” o uważności na siebie – stracimy. Nie tylko finansowo. Dobrze to wiedzieć.
Więcej o nas:
Jeżeli chcesz dowiedzieć się, jak Twoja firma może zwiększyć zysk dzięki innowacyjnym technologiom lub chcesz szybko wdrożyć innowacje – umów się na indywidualną konsultację z ekspertem.
https://connectedrealities.eu/kontakt/
Już teraz zasubskrybuj nasz kanał YT „Innowatorzy”- Twój kanał o innowacjach technologicznych w biznesie” i otrzymuj powiadomienia o wideoporadnikach, jak zwiększyć zysk dzięki innowacyjnym technologiom.